Internet i blogiMoi egeomatesWideo

2010 Przewidywania: Internet

Oczywiście chciałbym mieć magiczną piłkę i być w stanie uczynić ją santero, ale nie jest to mój pretekst, próbuję tylko zupa rybna spędzić czas w tym hamaku, co jest przyjemnością i tym filiżanką kawy, jak tylko moja mama z prawa krzyczeć i trzymać, po takiej zupy z owoców morza.

Wyjaśnienie, dla tych, którzy czytają tylko nagłówki: Byłbym szalony, gdybym zdecydował się zamknąć bloga, teraz, gdy bardziej mi się to podoba; po prostu zły Dzień żartu April Fools 'Day. A kiedy sprawa się wyjaśni, zajmijmy się tym, czego możemy się spodziewać w tym roku.

Bańka kończy się

Rok 2010 powinien być rokiem krytycznym dla wielu trendów, które nie znajdują już sposobu na ich ponowne wymyślenie. Mam na myśli wiele z tego, co pojawiło się pod aurą Web 2.0, ale nie były innowacyjne, ale raczej imitacją tego, co zaczęli inni.

Najgorsze z kryzysu gospodarczego minęło, ale są jeszcze dwa lata, aby uznać, że gospodarka światowa znów rośnie. Tymczasem firmy kreatywne (i dysponujące pieniędzmi) już zaplanowały przeprojektowanie, czekając na iskrę; nie ci mali, którzy przetrwali wichurę mówiąc, że mają się dobrze, ale zdają sobie sprawę, że jeśli to się nie zmieni, ich nie-założyciele akcjonariusze pójdą do piekła (jeśli jeszcze tego nie zrobili).

Tak więc, bez posiadania wielu magicznych zdolności, jasne jest, że rok 2010 jest drugim z co najmniej trzech lat upadku, tym etapem w cyklu produkcyjnym, który czeka na nową falę, która nie przetrwa, ale wymyśli się na nowo; a jeśli jest to jedyny produkt w portfolio, śmierć jest nieunikniona. Z tego powodu altruizm wielu inicjatyw może przejść przez poważny kryzys, wystarczy spojrzeć na podarte ubrania projektów takich jak Wikipedia, aby przewidzieć, co może się stać z innymi, którzy nie znaleźli jeszcze bardziej zrównoważonej strategii przetrwania.

web20

A więc: duże projekty przetrwają, a małe, kreatywne, mogą się połączyć w średnie projekty. Mali nie-innowatorzy po prostu uśmiechną się do rezygnacji i powiedzą „znowu stoliki”, tu przychodzimy. To nie jest złe, to reguła życia, która zawsze się zdarzała, tyle tylko, że w dobie przyspieszonego boomu jest prawdopodobne, że za niespełna rok zobaczymy, jak duży projekt szczerze zaakceptuje swoją strategię przejścia na emeryturę i przekształcenia w fundację, zatrzymanie obszaru badań i zapewnienie ciągłości tylko temu, co istnieje. Inicjatywy czysto komercyjne po prostu kończą działalność i sprzedają swoją bazę klientów i nieprzydatne API konkurencji.

Już nie to samo.

Pozew ten tym razem nie będzie już potrzebny do pozycjonowania rynku, ponieważ nie będzie już dłużej zmieniać kopnięć, jeśli nadal będzie więcej tego samego. Oznacza to, że niektóre słabo poszukiwane media społecznościowe, firmy reklamowe online, dostawcy hostingu i usługi w chmurze znikną w ten sposób.

Rok zużycia

Blogi i fora powinny być nadal wykorzystywane, ale tendencja do zmęczenia jest nieunikniona. Wyszukiwarki (których jest zaledwie 3) będą bardziej selektywne, aby nie indeksować z subdomen, farm blogów lub opuszczonych witryn; Dzięki temu życiem tych społeczności powinni być ludzie, którzy z nich korzystają, komentują, łączą się bez szkodliwych praktyk wirusowych (czyli prawdziwych społeczności).

Rok innowacji

model-wielowarstwowa-4 Chociaż nie będzie to boom, rok 2010 może oznaczać początek trzeciego pokolenia, tego świata, który naiwnie nazywają siecią semantyczną, co może nigdy się nie wydarzyć, ale mamy przybliżenie, nawet jeśli jest wymuszone. Widoczne są dwa znaki otwierające drzwi do tego punktu orientacyjnego: 

  • Pierwszy polega na uzależnieniu każdego dnia bardziej na globalnej łączności, nowych zabawkach, które są związane z szerokopasmami (coraz szersze) ze względu na niższe ceny.
  • Druga jest niezgodność z kontynuowaniem picia wina z winami tak innowacyjnymi.

Połączenie tych dwóch tendencji z pewnością tworzy nowy etap, w którym ci z nas, którzy na nim polegają, będą musieli się przystosować. Jeśli jest biznes, to będzie trend ... a w sieci z tak wieloma milionami na pewno jest biznes, to tylko kwestia czasu, aby go utrzymać.

Ale nie zobaczymy, że w 2010 r. Prawie nie będziemy wiedzieć, dokąd zmierzają wielkie statki. Google, Microsoft, HP, Oracle, Apple (i żeby nie cierpieli, dobrze Yahoo). Pozostali tylko przygotowują się na to, by nie być przytłoczonym na swojej trasie i mają wystarczająco dużo czasu, aby ustawić się bez utraty użytkowników.

  • Blogi zamontowane na Wordpressie będą musiały jedynie dostosować nową wersję, te zamontowane na Bloggerze, aby Google je chroniło. A my, szczęśliwi, palić i pisać bez bólu głowy; tak, zapomnijmy o adaptacjach takich jak Wordpress MU (ups!).
  • Sieci społecznościowe, które przystosowują się do pracy na Facebook API lub jego nowym konkurencie; i nigdy więcej Hi5.
  • Fora wymyślają się na nowo, bo od dawna na tej trasie nie wychodziło coś nowszego. Pewnego dnia ludzie mogą się zmęczyć deskami help me please bez nowych strategii zrównoważonej społeczności.
  • Wikis, po prostu do naśladowania, ponieważ jego projekt był bardzo solidny od samego początku.
  • Twitter i rodzina, aby postawić nogi na ziemi.
  • Technorati, bobbing sites, blog farms i innych ziół ... po prostu dostosować do nowego formatu RSS ... a może za dwa lata, Adiós Atom.

A my?

Wiele z tych zmian zacznie się dopiero w 2010 roku, a ci, którzy to zauważą, to pokolenia poniżej 25 roku życia, które marnują (naszym zdaniem) czas na przesyłanie zdjęć, dzielenie się swoim statusem, czatowanie, pobieranie pirackich rzeczy i oglądanie filmów na YouTube. Będą królikami doświadczalnymi, którzy korzystają z najnowszych technologii, nie kupują nic poza wyznaczaniem światowych trendów.

kawa chingastosoTymczasem w 2010 roku będziemy nadal korzystać z internetu tylko do tego samego. Aby czytać wiadomości, kupować zabawki, inspirować się Google Earth i tym podobnymi rzeczami, nie możemy spodziewać się niczego nowego, chociaż możemy uznać to za bardziej ekscytujące. Co najwyżej ten jeden znajomy w końcu przestaje używać irytującego Hotmaila, inny zdaje sobie sprawę, że tweetowanie nie ma sensu i że czat stracił swój smak.

A ja, będę mógł pisać nowe wpisy 360, bardzo ekscytujące (przynajmniej dla mnie); 180 wstydzę tego postu, bardziej niż kiedykolwiek reacomodaré co powiedziałem uzasadnić depresyjne adrenalina produkcji kawy trzymać moją matkę. 

Pół gorzkie, średnie piszcz, średnie chingastoso... Ale dobrze!

Golgiego Alvareza

Pisarz, badacz, specjalista w zakresie modeli zarządzania gruntami. Uczestniczył w konceptualizacji i wdrażaniu modeli takich jak: Krajowy System Zarządzania Nieruchomościami SINAP w Hondurasie, Model Zarządzania Wspólnymi Gminami w Hondurasie, Zintegrowany Model Zarządzania Katasterem – Rejestr w Nikaragui, System Administracji Terytorium SAT w Kolumbii . Redaktor bloga wiedzy Geofumadas od 2007 roku i twórca Akademii AulaGEO, która obejmuje ponad 100 kursów z zakresu GIS - CAD - BIM - Digital Twins.

Powiązane artykuły

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót do góry przycisk