Testowanie Kodak EasyShare M341
Po nieodwracalnej utracie mojego Benqa, który z pewnością gracioso cieszy się kosztem mojej nieuwagi, wybrałem tańszą opcję wyjścia z kłopotów.
Ciekawe, ponieważ ta zabawka, która nie przekracza 150 USD, czyni cuda. Ogólnie rzecz biorąc, prawie jak każdy inny aparat w dzisiejszych czasach, za połowę ceny Sony z irytującym MemoryStick. To obsługuje SD.
Rozdzielczość: 12.2 Mega piksele. To całkiem sporo, każdy wziąłby to za pewnik, ale różnica jest zauważalna podczas robienia zdjęć z dużym zoomem i kadrowania małych obszarów.
Zdjęcie panoramiczne: Jest całkiem nieźle, nie jest to prosta suma ciągłych zdjęć, ale robi swoistą degradację po zmianach tonalnych, niekoniecznie liniowych. To przykład z Zatoki Fonseca, na środkowoamerykańskim Pacyfiku, przejście nienaganne, chociaż pamiętam, że jasność przeszkadzała mi do tego stopnia, że nie widziałem nakładki.
Zobacz to ujęcie, które pomimo nieciągłych scen, robi wszystko, co w jego mocy, aby zblendować przejście. To zostało zrobione przez moją córkę, jak jej się podobało.
Strzał w ruchu: W kole szybkiego dostępu masz opcje przechwytywania z prędkością obiektu, strzelania do poruszającej się kamery, przechwytywania wideo. Zobacz to zdjęcie zrobione z pojazdu:
|
|
|
W przeciwnym razie: Wspólne wstępnie zdefiniowane funkcje, takie jak wysoka rozdzielczość dokumentów, zdjęcia zachodu słońca, obiekty podświetlane, światło świec, dzieci bawiące się w jasnym świetle, w muzeum, świecące plaże, świecące śniegiem, autoportrety, bliskie obiekty, fajerwerki itp.
W tym przykładzie chłopcy są smutni z powodu śmierci żółwia Sebastiana. Pewnej smutnej nocy urządziliśmy uroczyste stypy i bez większego protokołu wrzuciliśmy ją z mostu do rzeki.
Jesteś zły…
Nie jestem zabawny, ukradłem twój aparat tylko po to, żeby nakarmić moje dzieci pieniędzmi, które miałem za niego dostać.